Czy miewaliście tak, że grając w gry muzyczne wertowaliście listę dostępnych utworów, czy to na płycie czy w zasobach wirtualnej biblioteki - i łapaliście się za głowę z myślą "dlaczego tutaj nie ma tej piosenki?!". Ja miewałem wielokrotnie. Ba, nieraz szukałem wyłącznie ulubionego wykonawcy i jak się już znalazł to oferował najbardziej wyświechtane, popularne utwory, które zaśpiewa każdy, ale fan chciałby nieco więcej. Nie wiem czy można liczyć na mocną zmianę tej polityki lecz firma Harmonix (potentat w segmencie gier muzycznych wydawanych na konsole) podejmuje pewne kroki, które mają zmniejszyć dystans pomiędzy świadomymi konsumentami, a wyborem utworów jaki ma się pojawić w ich nadchodzącej grze - Rock Band 4.