piątek, 30 października 2015

Relacja - Warsaw Games Week 2015 - Warszawa - cz. 1/2 - dzień pierwszy: media i wejściówki VIP

Uwielbiam testować nowe rzeczy. Targi PGA w tym roku odpuściłem (dalej pozostaje mi po nich niesmak sprzed 3 lat :) ). Pojawił się nowy event dla Graczy w Polsce. Wydarzenie niemałe bo wspierane przez największych wydawców w Polsce. Jednak i takich "gigantów" czasami stać na różne, dziwne rzeczy. Widziałem wiele sceptycznych opinii na temat Warsaw Games Week jeszcze przed targami (być może wielu osobom pozostał niesmak po "On/Off" - nie wiem - nie byłem na tych targach ;) ). Jednak nigdy nie ma sensu podcinać nikomu skrzydeł bo takim myśleniem można wiele stracić. My na szczęście nie straciliśmy. Targi WGW za mną i już teraz mogę powiedzieć Wam, że było... zajebiście :)


Od razu mówię, nie mam żadnego doświadczenia pod kątem wyjazdów na międzynarodowe targi (E3, Tokyo Game Show, Gamescom - nadal są u mnie w sferze marzeń, które... w końcu spełnię) dlatego moje spojrzenie jest dosyć świeże. Nie mam możliwości porównania tych targów, ale po tym co widziałem do tej pory w Polsce, mogę powiedzieć jedno - takich eventów nam w naszym kraju potrzeba. Wrażenie po PGA te 3 lata temu miałem następujące: duży rozgardiasz, losowe stanowiska jak i wybrani partnerzy targów, prezentacje gier niczym żywo wyjęte z hipermarketów, dziwne akcje promocyjne (do dziś pamiętam kolejkę do gier wydawanych przez CDP.pl - rany...). Przy WGW bałem się tylko tego dobrania partnerów targów. Kolejna segmentacja rynku - jak ja tego nie cierpię. Na szczęście i w tym przypadku miło się zaskoczyłem (chociaż też nie do końca, ale o tym za chwilę).

Bo wiecie, na plakatach reklamujących targi możemy zobaczyć głównych partnerów takich jak: Sony Computer Entertainment Polska, Microsoft, Ubisoft i Cenega. Dobrze dedukujecie - kilka znaczących firm w Polsce tutaj brakuje. Ale pierwsze miłe zaskoczenie - było Nintendo! Nie żebym jakoś pałał sentymentem do tej firmy, ale sam fakt obecności na wydarzeniu, które mieli przejąć Sony i Microsoft - wzbudza uznanie - z jednej jak i drugiej strony. Brakowało mi natomiast obecności większych polskich firm tworzących gry takich jak CD Projekt Red czy Techland. Takie targi powinny być również dla nich. Ciężko powiedzieć z czego to wynikało, ale brak np. promocji nowego dodatku do Wiedźmina 3 ("Serce z Kamienia"), który miał na dniach premierę - uważam za bardzo dziwne posunięcie. Wydaje mi się, że tutaj ciężko winić samych organizatorów targów. Zazwyczaj w takich kwestiach to raczej sami zainteresowani przesypiają odpowiedni moment. Ale mimo wszystko... No właśnie - prezentacje gier...

Dla laików w temacie to było ogromne święto. Można było pograć w sporo gier już wydanych (np. na stanowiskach Sony - MGS V, Bloodborne, Until Dawn, DriveClub, Tearaway Unfolded, Journey itd. - Nintendo - Super Smash Bros., The Legend of Zelda: Tri Force Heroes, Super Mario Maker, Splatoon). Nie zabrakło najnowszej FIFY, PESa, NBA 2K16, przy których non-stop ktoś rozgrywał mecze. Ale były również gry dla tych bardziej "w temacie" - jeszcze niewydane, jak najnowszy Tomb Raider, Just Cause 3, Halo 5, Street Fighter V, Battleborn, Star Wars: Battlefront, Xenoblade Chronicles X, Call of Duty III czy What Remains of Edith Finch (mój faworyt! :) ) - ekskluzywne prezentacje filmowe z Mafia III, X-Com 2 czy nowy Mirror's Edge - a także gry premierowe - Assassin's Creed Syndicate, Guitar Hero Live!, Uncharted: Kolekcja Nathana Drake'a, Batman Arkham Knight, Mad Max. Innymi słowy było na czym oko zawiesić i w co pograć.

Dużym plusem okazały się również stoiska sprzedażowe w tym chyba najbardziej oblegany sklep muve.pl, który na targi przygotował kapitalne promocje - można było np. za kwotę 30 zł wyrwać sporo fajnych gier na PS3 (w tym m.in. Final Fantasy X/X-2 HD Collection, Tales of Xillia (wydanie Day One Edition - z soundtrackiem i artbookiem) - tak za 30 zł! :) ), a nawet jedną grę na PS4 w tej cenie! Ok, zakupiłem ją ja, więc nikt inny już nie miał takiej możliwości ;) ale liczy się! Wyrwałem DmC: Devil May Cry Definitive Edition za 30 zł!! Najs! Ale nie zabrakło też np. dużej ilości gier na PC w cenie... 5 zł (w tym chyba najmocniejszy - Obcy: Izolacja! tyle, że wersja angielska, ale kogo to obchodzi... - będzie na Pog(R)adajmy! ;) ). W dodatku do zakupów można było otrzymać prezenty - ja zgarnąłem koszulkę Mortal Kombat (bo mam gadane! ;P), maskę z Fallout'a oraz smyczki z Just Cause 3! Ale, no właśnie, gadżety...

Chcecie największego minusa targów? :) Nie wiem skąd się bierze taka moda (na Zachodzie też tak robią?), ale największym niesmakiem dla mnie były wszelkie festyniarskie rozdawanie nagród przy scenie... No Panie i Panowie... Bez jaj... Wyglądało to w ten sposób, że duża grupa osób aby zdobyć jakiś gadżet z targów ustawiała się pod sceną i np. wyciągała ręce w górę a szanowny Pan prezenter wybierał sobie komu wręczy nagrodę. Albo zadawał pytanie w stylu - jaka jest Twoja ulubiona gra i dlaczego? (ale... SERIO???) Żeby nie było jednak za prostacko, pojawiały się również pytania quizowe - niby niektóre trudniejsze, ale nadal... WTF? Proszę Was - na przyszłość - nie idźcie w tę stronę. Już na jednych targach w Polsce coś takiego widziałem - poproszę o standardowe rozdawnictwo - reklamy wciskane do kieszeni uczestników, wory wypełnione gadżetami itd. z pewnością więcej z tego pożytku będziecie mieli, a niektórzy z nas nie będą czuli się dziwnie.

No bo właśnie - gdzie te magiczne hostessy z magazynów o grach? Gdzie rozdawanie smyczy, koszulek i toreb, które są prezentowane w prasie np. z targów Gamescom? Tam też lud skacze pod sceną? No proszę Was - jak tak, to ja tam nie jadę... ( ;) )

Hostessy zliczyłem na palcach obydwu rąk, ale było coś innego (lepszego). Cosplay - w wydaniu autorskim (uczestnicy imprezy) oraz firmowym (np. kapitalny strój z Halo - rewelacja Microsoft! - czy Mirror's Edge - super!). Oj, pojawiły się perełki (najbardziej podobał mi się chyba strój Lary Croft, ale nie ten "firmowy", a stworzony przez jedną z uczestniczek - tej "nowej" Lary! - super!). To tak z perspektywy Gracza konsolowego, ponieważ drugim moim MEGA-HIPER strojem był... a zresztą zobaczycie po zdjęciach - nie wiem co to za postać z tą wielką zieloną tubą na plecach bo nie siedzę w grach PC, ale strój był NIEZIEMSKI. Przejrzyjcie galerię - sami zgadniecie który.

Bardzo się cieszę, że została zapowiedziana kolejna edycja targów. Oby bilety za dużo nie zdrożały i abyście mieli okazję pojawić się na nich za rok. Warto - ja wracałem usatysfakcjonowany.

Aha, i stawiło się naprawdę dużo ludzi. W dniu dla mediów i ludzi z wejściówkami VIP było na luzie, ale w sobotę targi pękały w szwach - i dobrze! O to przecież chodzi - co też pokazuje potencjał naszego rynku (było również sporo obcokrajowców).

Na koniec dla lepszego utrwalenia zbiór plusów i minusów wg mojej subiektywnej opinii.

PLUSY:
+ wsparcie medialne targów przez największe firmy w Polsce jak Sony, Microsoft, Ubisoft i Cenega - to na pewno pomogło temu przedsięwzięciu
+ schludna, dobrze przemyślana ekspozycja - na targach było po prostu ładnie
+ obecność Nintendo na targach - niech nasz rynek się rozwija - a to jest jego dobry prognostyk
+ promocje sprzedażowe specjalnie na targi - muve.pl dało czadu!
+ niska cena biletu (30 zł za dzień)
+ konkurs Cosplay - czyli ogółem wsparcie tej sztuki ubioru
+ dużo nowych gier do ogrania (oczywista oczywistość, ale wiecie - mogło być różnie)
+ prezentacje wideo przygotowane specjalnie na WGW - z dedykowanym komentarzem kierowanym do uczestników targów i z polskimi napisami (chłopaki z 2K Games - dziękujemy za prezentację Mafii III i X-Com 2 - również pozdrawiamy!)

MINUSY:
- brak dużych polskich firm tworzących gry takich jak CD Projekt Red czy Techland
- festyniarskie rozdawanie gadżetów - lipa straszna - darujcie to sobie następnym razem...
- brak hostess rozdających gadżety reklamowe (z minimalnymi wyjątkami - prezentacje od 2K Games - tutaj klasa :) ) - smyczki, koszulki itp. (tutaj np. Nintendo przespało sprawę - czemu uczestnicy targów  nie wychodzili z nich mając na głowach czapki Mario? Byłaby to darmowa reklama - a tak - niewykorzystany potencjał...)
- stan techniczny niektórych standów (tutaj znowu głównie dostanie się Nintendo - stanowiska z 3DS i stan analogów - aua! - ale nie tylko - rozjechany analog od XO przy stanowisku z Tomb Raider - dzięki któremu Lara sama chodziła - to również niedopatrzenie... :) wiem, pewnie mieliście pecha, stanąłem akurat przy takim felernym stanowisku... przy innych chyba tak nie było, no ale... ;) )

CZY WYBRAŁBYM SIĘ NA TAKIE TARGI PONOWNIE:
Pewnie. Czekam na termin i rezerwuję wolne. Kawał dobrej roboty - gratuluję.

Fotorelacja - Warsaw Games Week 2015 - Warszawa, 23-24.10.2015
(relacja ta pochodzi z pierwszych dwóch dni targów (piątek i sobota) - targi trwały do 25.10.2015)

Piątek - 23.10.2015 - dzień pierwszy: media i wejściówki VIP


Na stoisku Bad Pixel.








Piękna galeria rysunków od "Blondynki też grają". Można było zakupić na miejscu niedrogie kopie jak i oryginały!




Gry łączą pokolenia - truizm - ale nie każdy chce go dostrzegać. 











Zdjęcie z Mario - ikoną gamingu - bezcenne.




Multi na 3DSach dawało radę! - Tylko gdyby nie te starte analogi...
























































Pierwsze spotkanie "na żywo" z Rogerem i Sobkiem z PSX Extreme - musiała być fota! Dzięki Panowie! Spełnione marzenie - odhaczone! :)

























Koniec części pierwszej - media i wejściówki VIP.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz